Spis treści
Żółknące liście
Liście naszych ukochanych roślin domowych czasem zaczynają żółknąć, a my pełni troski zastanawiamy się, czy to już koniec ich dobrej formy, czy jeszcze można coś zrobić. Na szczęście najczęściej to sygnał, że coś można poprawić - podlewanie, światło, a może ... zwykłe przestawienie doniczki o pół metra.
W tym artykule poznasz najczęstsze przyczyny żółknięcia liści, dowiesz się, kiedy ciąć, co zmienić i dlaczego czasem wystarczy po prostu uzbroić się w cierpliwość.
Żółknięcie liści - przyczyny
Zanim wpadniemy w panikę, warto wiedzieć, że żółknięcie liści nie zawsze oznacza katastrofę. Czasem to całkiem naturalny proces, np. zrzucanie starszych liści, które ustępują miejsca nowym. Ale jeśli dzieje się to masowo albo dotyczy młodych liści, to już sygnał ostrzegawczy.
Najczęstsze winowajczynie? Zdecydowanie błędy w podlewaniu. Rośliny nie lubią ani przesuszenia, ani nadmiaru wody. Zbyt suche podłoże sprawia, że liście więdną i żółkną od końcówek, natomiast przelana roślina ma problemy z korzeniami - zaczynają gnić, co zaburza cały system odżywiania i skutkuje zmianą koloru liści.
Kolejna przyczyna to światło ... jego niedobór, ale i nadmiar. Rośliny cieniolubne nie znoszą bezpośredniego słońca i mogą się dosłownie "spalić" - wtedy liście robią się żółte, potem brązowieją i opadają. Z kolei zbyt ciemne miejsce oznacza osłabienie procesu fotosyntezy, a co za tym idzie - zmiany koloru liści, bladość i wiotkość.
A może to nawożenie? Tak, również nadmiar i niedobór składników odżywczych wpływa na kondycję roślin. Za mało azotu - żółkną liście dolne, a roślina słabo rośnie. Za dużo nawozu - przypalenie korzeni i efekt podobny jak przy przelaniu.
Nie zapominajmy też o ... stresie. Rośliny, choć stoją cicho w kącie, czują więcej niż myślisz. Zmiana miejsca, przeciąg, zbyt suche powietrze z kaloryfera czy klimatyzacja - wszystko to może wpływać na ich wygląd. A czasem problem jest ukryty pod ziemią. Szkodniki korzeniowe albo nieodpowiednia ziemia również odbijają się na kolorze liści.
Domowe sposoby na żółknące liście roślin
Zamiast od razu sięgać po chemię czy googlować "co kupić", warto zacząć od rzeczy podstawowych. Na początek - sprawdź palcem ziemię. Wilgotna? Sucha? Zbyt mokra? To daje pierwszą odpowiedź.
Jeśli ziemia jest sucha i twarda jak kamień - podlej, ale z wyczuciem. Można też przemyć korzenie pod letnią wodą i przesadzić roślinę do nowej, żyznej ziemi. Jeśli natomiast ziemia jest mokra, a roślina stoi w wodzie - koniecznie usuń nadmiar cieczy i pozwól podłożu dobrze przeschnąć.
Zrób przegląd miejsca. Czy kwiat nie stoi zbyt blisko kaloryfera, w przeciągu albo przy mocno nasłonecznionym oknie? Czasem wystarczy przesunąć doniczkę o pół metra, by roślina znów nabrała sił.
Jeśli podejrzewasz brak składników odżywczych - sięgnij po naturalne nawozy. Wywar ze skórek banana, fusy z kawy, pokrzywa - to wszystko możesz zastosować zamiast gotowych preparatów, ale oczywiście z umiarem.
Sprawdź też liście od spodu - tam często chowają się przędziorki czy wełnowce. Małe, białe kropki, pajęczynki? To sygnał, że trzeba działać - pryskanie wodą z szarym mydłem albo naparem z czosnku może pomóc.

Czy obcinać żółte liście zamiokulkasa?
Zamiokulkas zamiolistny to roślina do zadań specjalnych - przeżyje wiele, ale nawet on potrafi wysłać sygnał "coś jest nie tak". Jeśli zauważysz, że pojedynczy liść żółknie, nie panikuj. Czasem to naturalna wymiana - starszy liść umiera, a nowy rośnie.
Jeśli jednak liście żółkną hurtowo, to znak, że problem tkwi głębiej. Przelanie? Zbyt mało światła? Sprawdź to. A gdy już wiesz, że liść się nie uratuje - możesz go spokojnie usunąć. Najlepiej odciąć go ostrym sekatorem lub nożyczkami tuż przy ziemi - ale tylko wtedy, gdy jest całkowicie żółty. Nie ścinaj na zapas!
Zamiokulkas jest trochę jak wielbłąd w świecie roślin. Magazynuje wodę w grubych liściach i łodygach. Zbyt częste podlewanie to największy błąd przy jego pielęgnacji. Lepiej przesuszyć niż przelać.
Monstera - żółte liście, co zrobić?
Monstera, królowa Instagramu i dumna ozdoba wielu salonów, potrafi być kapryśna. Jeśli zaczyna żółknąć - to powód do zastanowienia. Najczęściej to oznaka nadmiaru wody, zwłaszcza jeśli liść żółknie od ogonka i robi się miękki.
Pierwsze, co trzeba zrobić, to wyjąć doniczkę i sprawdzić, czy nie ma w niej wody stojącej przy dnie. Jeśli korzenie są śliskie i brązowe - to niestety gniją. Wtedy trzeba wyjąć roślinę, oczyścić korzenie i przesadzić do świeżej ziemi.
Inna przyczyna? Za mało światła. Monstera potrzebuje dużo jasnego, rozproszonego światła. W cieniu zaczyna się wyciągać i traci intensywny kolor.
Monstera ma zdolność oczyszczania powietrza z formaldehydu! To związek, który wydziela się m.in. z mebli z płyty MDF. A zatem ... monstera to nie tylko ozdoba, ale też mini filtr powietrza. Nie należy oczywiście oczekiwać, że kwiat oczyści nam całe powietrze, a raczej symbolicznie. Pisaliśmy o tym w artykule: Rośliny oczyszczające powietrze.
Jeśli żółte liście są pojedyncze i stare można je usunąć, by nie ciągnęły energii. Ale jeśli pojawiają się nowe, zdrowe liście, to znak, że roślina się regeneruje - warto wtedy ją wspomóc delikatnym nawozem.
Skrzydłokwiat - żółte liście
Skrzydłokwiat to kolejny domowy klasyk, który lubi pokazać, że coś jest nie tak. Żółte liście mogą tu wynikać z przelania, zbyt suchego powietrza albo braku składników odżywczych. Zdarza się też, że pojawiają się żółte plamy, które potem brązowieją - to może być efekt twardej wody z kranu.
Warto podlewać skrzydłokwiat przefiltrowaną wodą, a nawet deszczówką. Można też spryskiwać liście miękką wodą, zwłaszcza zimą, kiedy kaloryfery wysuszają powietrze do granic możliwości.
Jeśli roślina nie kwitnie i jednocześnie liście żółkną - sprawdź, czy nie potrzebuje przesadzenia. Przerośnięte korzenie mogą zacząć się dusić, a brak miejsca oznacza mniejszy dostęp do wody i składników odżywczych.
I jeszcze jedno - skrzydłokwiat lubi stabilizację. Przestawianie go z miejsca na miejsce to nie najlepszy pomysł. Daj mu czas, a odwdzięczy się pięknymi, błyszczącymi liśćmi i śnieżnobiałymi kwiatami.
Żółte liście kwiatów doniczkowych
Choć żółknące liście mogą wywołać sporo niepokoju, nie zawsze są sygnałem alarmowym. Warto podejść do sprawy ze spokojem, dokładnie obejrzeć roślinę, sprawdzić warunki, w jakich rośnie, i dać jej chwilę, by mogła się zregenerować. Pamiętaj - rośliny to nie meble. One żyją, oddychają, a czasem po prostu potrzebują naszej uwagi i troski.
Zostań z nami na dłużej, inne artykuły też są ciekawe:
- Najlepsze kwiaty doniczkowe cieniolubne
- Kwiaty kwitnące całe lato do mieszkania lub domu
- Ozdoby do ogrodu wykonane samemu - pomysły, inspiracje
- Jak użyźnić glebę piaszczystą w ogrodzie lub na działce?
- Jak urządzić przytulny taras - inspiracje i pomysły?


Dodaj komentarz